Victoria 1918 Jaworzno II - SPRiN Regulice 1:4 (0:2)
Bramki: 3x Paweł Matusik 7' (k), 37', 85', Wojciech Sikora 60'
Skład w meczu z Victorią: Piwowarczyk- Prasak, Bałuch, R. Starzykiewicz, Brzezoń- Sikora, Lizoń, M. Matusik, P. Matusik, Grębski- Turek (60' Wójcik)
Od początku meczu gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, gdzie trzeba przyznać, że nieco lepiej operowali piłką gospodarze, lecz mieli problemy z przedostaniem się pod bramkę Regulic. W 7 minucie Maciej Matusik popisał się dokładnym dalekim podaniem w pole karne, gdzie Rafał Brzezoń przyjęciem zgubił obrońcę i został sfaulowany, a sędzia nie miał wątpliwości i podyktował rzut karny. Bardzo pewnym strzałem z 11 metrów bramkę zdobył Paweł Matusik. Niedługo później gospodarze mieli świetną okazję do doprowadzenia do remisu. Po prostopadłym podaniu skrzydłowy podał piłkę do napastnika obok wychodzącego na wślizgu Piwowarczyka, ale jednak uderzył nad poprzeczką. W 37 minucie kolejne prostopadłe podanie zagrał Maciej Matusik, a w sytuacji sam na sam Paweł Matusik przelobował bramkarza podwyższając wynik meczu. Gospodarze starali się przedostać pod bramkę dalekimi wrzutkami, bądź prostopadłymi podaniami między obrońcami, jednak piłka padała łupem bloku defensywnego i Piwowarczyka.
Druga połowa zaczęła się idealnie dla gospodarzy. Po wrzutce w pole karne napastnik upadł w polu karnym, a nie wiedzieć dlaczego sędzia odgwizdał faul Rafała Brzezonia i podyktował rzut karny. Trzeba przyznać, że obie drużyny mogą mieć spore pretensje do sędziego, którego poziom pracy był delikatnie mówiąc, słaby. Zawodnik gospodarzy pewnie wykorzystał rzut karny. Chwilę później dobrą okazję do podwyższenia wyniku miał Lizoń, ale jego strzał z woleja zza pola karnego okazał się minimalnie niecelny. W 60 minucie Paweł Matusik podał na środek pola do Krzysztofa Turka, który prostopadłym podaniem wyprowadził Wojtka Sikorę do sytuacji sam na sam, bramkarz gospodarzy minął się z piłką i Sikora mając przed sobą pustą bramkę umieścił piłkę w siatce. W 85 minucie Paweł Matusik zabrał piłkę obrońcy i w sytuacji sam na sam pewnym strzałem w boczną siatkę skompletował hattricka i ustalił wynik meczu. Gospodarze najlepszą okazję do zdobycia bramki mieli w samej końcówce, gdy w polu karnym napastnik uderzał w kierunku dalszego słupka, ale skutecznie obronił Piwowarczyk.
Po wpadce z Żarkami, Regulice potrafiły podnieść głowę i bardzo pewnie pokonać rywali z Jaworzna. Takiej odpowiedzi na środową porażkę oczekiwaliśmy. A przed nami derbowy tydzień. Najpierw SPRiN w środe rozegra zaległy mecz z Brodłami (początek meczu o 16:00), a następnie również u siebie, w niedzielę Regulice zagrają derby z Kwaczałą (początek meczu o 15:00). Zapowiada się niezwykle emocjonujący tydzień, a wszystkich kibiców już teraz zapraszamy na oba spotkania.