Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów Gospodarze
1 : 2
1 2P 2
0 1P 0
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice Goście

Bramki

Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Nieznany zawodnik
90'
Widzów:
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Kary

Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Skład wyjściowy

Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak danych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice


Skład rezerwowy

Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak dodanych rezerwowych
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice

Sztab szkoleniowy

Wisełka Rozkochów
Wisełka Rozkochów
Brak zawodników
SPRiN Regulice
SPRiN Regulice
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Piotr Piwowarczyk

Utworzono:

17.12.2021

Wisełka Rozkochów - SPRiN Regulice 1:2 (0:2)

Bramki: Filip Seremak, Paweł Matusik

SPRiN: Piwowarczyk- Prasak, K. Ciołek, R. Starzykiewicz, Kołacz (45' Praszek)- Sikora (45' Knapik), P. Matusik, Lizoń (45' Jamro), Brzezoń, Seremak (85' Grębski)- K. Turek (45' Tylek)

Trener Matusik miał do dyspozycji prawie pełną kadre na ten mecz, więc prawie każdy dostał szansę gry. Już po pierwszej połowie dokonał 4 zmian, na boisku zameldowali się Praszek, Knapik, Jamro i Tylek, a opuścili je Kołacz, Sikora, Lizoń i Turek. Smaczku rywalizacji dodawał fakt, że w drużynie Rozkochowa występują grający przed laty w Regulicach zawodnicy, tj. Radosław Gołdyn, Marcin i Andrzej Mazgaj.

SPRiN lepiej zaczął ten mecz i w pierwszej fazie meczu stworzył sobie kilka dobrych sytuacji. Najlepszą okazję miał Sikora, który po podaniu Pawła Matusika wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale nie trafił w światło bramki. Niedługo później na czystą pozycję wyszedł Filip Seremak, ale nie wiedzieć czemu mając przed sobą tylko bramkarza próbował podać do boku i obrońcy wybili piłkę. Bramka dla Regulic wisiała w powietrzu i w końcu dopieli swego. Po dośrodkowaniu Rafała Brzezonia piłkę odbił obrońca gospodarzy, a ta spadła pod nogi Filipa Seremaka który w zamieszaniu zachował przytomność umysłu i uderzył w długi róg bramki otwierając wynik meczu. Niedługo później było już 2:0. Robert Starzykiewicz wygrał pojedynek główkowy na własnej połowie i piłka trafiła pod nogi Krzysztofa Turka, który uruchomił Pawła Matusika. Nasz rozgrywający minął w ładnym stylu 2 obrońców i w sytuacji sam na sam bardzo pewnie uderzył obok Gołdyna. Warto też pochwalić Krystiana Kołacza, który w pierwszej połowie zagrał bardzo dobre zawody, stwarzał spore zagrożenie na prawej stronie podłączając się do akcji ofensywnych. Gospodarze w pierwszej połowie praktycznie nie zagrozili bramce Regulic. Swoich szans upatrywali w stałych fragmentach gry, przy których momentami niepewnie łapał piłkę Piwowarczyk.

W drugiej połowie nie mający nic do stracenia gospodarze śmielej ruszyli do ataku spychając do głębokiej defensywy Regulice, który momentami miały trudność z wyprowadzeniem piłki z własnej połowy. Podobnie jak w pierwszej, największe zagrożenie stwarzali po dośrodkowaniach z rzutów wolnych i dalekich wyrzutach z autu. Po jednym z dośrodkowań, wbiegającego Marcina Mazgaja sfaulował we własnym polu karnym Kamil Ciołek, sędzia wskazał na 11 metr, a naszego kapitana ukarał żółtą kartką, która oznacza, że Kamila nie obejrzymy na boisku w następnym meczu (była to 4 żółta kartka, która oznacza jeden mecz zawieszenia). Rzut karny pewnie wykorzystał gracz gospodarzy. Wisełka poczuła krew i jeszcze odważniej ruszyła do przodu. SPRiN stwarzał swoje akcje głównie w kontratakach. Przy wyprowadzaniu jednej z takich akcji bardzo kontrowersyjną, żeby nie powiedzieć absurdalną decyzję podjął sędzia. Piwowarczyk dalekim wykopem piłki wyprowadził Pawła Matusika na czystą pozycję, młodszy z rodziny Matusików wyprzedził obrońce i doszedł do dalekiego podania, a sędzia boczny w sobie tylko znany sposób dopatrzył się pozycji spalonej. Swoje okazje mieli Paweł Matusik, Filip Seremak, Rafał Brzezoń i Piotr Knapik, ale piłka nie chciała wpaść do bramki Rozkochowa. Końcówka meczu to już ciągły napór gospodarzy i kolejne dalekie wyrzuty z autu, które w większości wyłapywał Piwowarczyk. Po jednym z takich wyrzutów napastnik przegłówkował na długi słupek, gdzie zawodnik gospodarzy uderzył kontrującą piłkę. Futbolówkę zmierzającą do siatki z linii bramkowej wybił Kamil Ciołek. Wynik nie uległ już zmianie.

Kolejny już mecz walki, mogliśmy dzisiaj oglądać twardą, męską grę. Wiosenna twierdza Rozkochów zdobyta. W dotychczasowych meczach rundy wiosennej Wisełka zanotowała komplet zwycięstw na własnym boisku. Trzeba jednak przyznać że w drugiej połowie Regulice zagrały słabo, ale powołujemy się na zasadę że zwycięzców się nie sądzi. Jak podaje serwis Łączy nas Piłka Tenczynek zremisował z Młoszową 2:2, co oznacza że mamy lidera. SPRiN zagra na własnym boisku z Koroną Mętków. Początek meczu w niedzielę o 17:30. Sprawa jest prosta. Jeśli SPRiN odniesie zwycięstwo to zdobędzie mistrzostwo B Klasy.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości